Biżuteria w jamie ustnej może zdobić, ale jednocześnie może być niebezpieczna. Bezpieczne ozdoby zakupimy tylko u stomatologa – to naklejane na zęby naturalne, implanty lub protezy dentystyczne maleńkie jubilerskie precjoza – z kamieni szlachetnych lub syntetycznych, które nie ranią i nie podrażniają tkanek ani nie uszkadzają zębów. Kolczyk na języku lub wbity w wewnętrzną ścianę policzka jest wprawdzie uznawany za trendy, niektórzy uważają, że dodaje szyku, a nawet bywa postrzegany jak seksualny wabik, ale tkanki jamy ustnej zawsze reagują na taką ozdobę negatywnie.
Piercing (jak nazywa się sztuka umieszczania kolczyków w nietypowych obszarach ciała) jest wyjątkowo niebezpieczny dla delikatnej śluzówki jamy ustnej i zębów. Nie ma znaczenia, czy kolczyki umieszczane są na języku, na wargach, w policzku, podobnie jak to, czy ozdoba wykonana jest z metalu lub z syntetyku W każdym przypadku mogą pojawić się:
Przekuwanie części ciała w jamie ustnej lub jej okolicach jest coraz bardziej popularne. Osoby decydujące się na taki krok wybierają zwykle wargi i język. Rzadziej decydują się na policzki. Niestety osoby takie nie zdają sobie sprawy z problemów jakie wywołuje piercing.
Najczęstszym stomatologicznym problemem spowodowanym piercingiem są skruszenia i pęknięcia zębów. Według badań Dental Journal, aż u 47 proc. osób noszących biżuterię na języku, w przeciągu czterech lat, wystąpiło przynajmniej jedno pęknięcie lub rozkruszenie zęba. Może to nastąpić podczas mówienia, jedzenia, żucia, a nawet snu. Jeśli złamanie jest powierzchowne wystarczy wypełnić ubytek. W przypadku głębszych uszkodzeń, konieczne jest leczenie kanałowe. Może się to również skończyć usunięciem chorego zęba.
Ponieważ na powierzchni języka znajdują się bakterie, ustne zakażenia pociągają za sobą infekcje w innych częściach organizmu. Po przekłuciu języka lub policzków, bakterie te mogą dostać się do krwioobiegu i serca, wywołując zapalenie wsierdzia. Piercing jest również potencjalnym czynnikiem wywołującym opryszczkę oraz wirusowe zapalenie wątroby typu B i C.
Próchnica zębów to współcześnie najbardziej rozpowszechniona zakaźna choroba cywilizacyjna. Jest schorzeniem wieloprzyczynowym, które spowodowane jest wzajemnym oddziaływaniem czynników z wielu obszarów: środowiska, genów, zachowań. Owo współoddziaływanie dotyczy czterech podstawowych elementów: gospodarza, substratu, bakterii, czasu. I każdy z wymienionych elementów ma swój udział w budowaniu odporności na próchnicę – choć u konkretnej osoby każdy z tych czynników będzie się cechował różną siłą wpływu.
Wieloczynnikowa odporność na próchnicę
Odporność na próchnicę warunkowana jest przez następujące elementy:
etapy próchnicy – wcześnie wykryta może uniknąć leczenia kanałowego
Implanty i tradycyjne protezy stomatologiczne jako struktury sztuczne nie są niszczone przez bakterie próchnicy. Wydawać by się zatem mogło, że skoro drobnoustroje się ich nie imają, to każdy implant i każda proteza dentystyczna są świetnie zabezpieczone przed utratą swej funkcjonalności i ich destrukcja może wynikać co najwyżej z braku ostrożności użytkownika. Nic podobnego.
Podajemy kilka sposobów na to, jak szybko doprowadzić do zniszczenia każdego uzupełnienia protetycznego.
Uwaga: nasz antyporadnik przyda się tylko tym, którzy chcą dołączyć do grona osób bezzębnych lub – w najlepszym wypadku – do rzeszy mocno szczerbatych. Ci, którym zależy na zachowaniu zdrowia jamy ustnej i posiadanych uzupełnień protetycznych, powinni postępować dokładnie odwrotnie, jak zostało wymienione punktach znajdujących się poniżej. Więcej
Seks oralny, zwany miłością francuską, polega na pieszczeniu i pobudzaniu okolic intymnych partnera ustami. Z badań przeprowadzonych przez prof. Zbigniewa Izdebskiego wynika, że tylko w Polsce 50% ankietowanych przyznaje się do tej formy fizycznego zbliżenia, przy czym pieszczoty oralne preferują dwukrotnie częściej mężczyźni niż kobiety. Z raportu przedstawionego przez Centers for Disease Control and Prevention – amerykańską instytucję zajmującą się monitorowaniem i kontrolą zjawisk związanych ze zdrowiem wynika natomiast, że za oceanem uprawianie seksu oralnego jest dużo bardziej popularne: przyznaje się do niego 90% mężczyzn i 89% kobiet. Uprawianie sztuki miłości poprzez pieszczenie okolic intymnych partnera ustami od pewnego czasu staje się coraz częstsze szczególnie wśród młodego pokolenia i nastolatków. Zarówno w Polsce, jak i w Stanach Zjednoczonych młodzi ludzie traktują miłość francuską jako przyjemną, bezpieczną alternatywę dla tradycyjnego zbliżenia fizycznego. Ilu z uprawiających tę formę seksu wie o potencjalnych zagrożeniach dla zdrowia, nie wiadomo. Nie prowadzono w tej materii badań. A szkoda, bo pieszczoty oralne w pełni bezpieczne jednak nie są.
Skutkami seksu oralnego mogą być:
Seks oralny – uszkodzenia mechaniczne
Uszkodzeniu może ulec jama ustna lub okolice intymne. Urazy mogą być spowodowane przez biżuterię noszoną przez mężczyzn na penisie lub przez kobiety w okolicach łechtaczki czy warg sromowych. Twarde, metalowe części powodują, że w trakcie seksu oralnego ociera się śluzówka jamy ustnej lub okolica dziąseł, natomiast uderzanie biżuterią o zęby może doprowadzić do pęknięcia lub ukruszenia szkliwa. Uszkodzenie śluzówki powoduje przerwanie ciągłości tkankowej, a to otwiera drogę drobnoustrojom chorobotwórczym do zakażenia organizmu. Jeśli biżuteria umieszczona jest w jamie ustnej, pieszczoty oralne należy wykonywać bardzo ostrożnie, aby nie uszkodzić delikatnych okolic intymnych partnera.
Jama ustna może stać się przyczyną uszkodzeń okolic intymnych nawet wtedy, gdy w nie nosi się biżuterii na języku czy na zębach, np. kiedy w ferworze miłości zęby zacisną się zbyt mocno na bardzo wrażliwych okolicach intymnych partnera seksualnego.
Podczas uprawiania seksu oralnego u partnera pieszczącego penis ustami może dojść do zablokowania żuchwy. Ma to związek z nadmiernym lub długotrwałym otwarciem ust. Sytuacje te obciążają staw skroniowo-żuchwowy i mięśnie układu stomatognatycznego. Bardziej na tego typu wpadki podczas uprawiania miłości francuskiej narażone są osoby, u których stawy skroniowo-żuchwowe nie są w najlepszej kondycji, lub osoby z wadą zgryzu.